Opowieści dziwnej treści czyli olsztyńskie warsztaty
Moderator: Mikuś
-
- **
- Posty: 31
- Rejestracja: wt sie 04, 2009 7:18 pm
- Lokalizacja: Olsztyn
Witajcie!
Wyznaję ze skruchą, że nie chciało mi się czytać tych 83 stron wątku
i w związku z tym bezczelnie zapytam: kim jesteście? i jak przejawia się wasze hobby kuglarskie? 
Chciałabym się dowiedzieć czy w Olsztynie organizowane są jakieś warsztaty kuglarskie dla początkujących? Czy może ktoś z was tym się trudni?
Bywałam gdzieś kiedyś na takich warsztatach i fajnie byłoby móc kontynuować. Nie, żadna cyrkówka ze mnie
umiem zaledwie żonglować trzema piłeczkami, ale fajnie byłoby mieć sposobność by pobawić się w cyrk. No i na rowerku jednokołowym bardzo chciałabym się nauczyć jeździć! 
A jeśli nic takiego tu się nie dzieje to może czas zacząć?
Wyznaję ze skruchą, że nie chciało mi się czytać tych 83 stron wątku


Chciałabym się dowiedzieć czy w Olsztynie organizowane są jakieś warsztaty kuglarskie dla początkujących? Czy może ktoś z was tym się trudni?
Bywałam gdzieś kiedyś na takich warsztatach i fajnie byłoby móc kontynuować. Nie, żadna cyrkówka ze mnie


A jeśli nic takiego tu się nie dzieje to może czas zacząć?
W Olsztynie od bardzo dawna nic się nie dzieje. Większość ludzi (niezbyt aktywnie) macha ogniem, bardzo mało kto żongluje ... mamy 2 monocyklistów. Spotkania są organizowane raz na milion lat.
W niedziele wpada do mnie żongler z południa, aby na pasożyta przeczekać do festiwalu w Ostródzie ... dodatkowo umówiłem się na wyjście pod zamek z Anitą (żongler). Biorąc pod uwagę te 2 fakty: jeżeli masz ochotę to możesz wpaść do naszej trójki w poniedziałek lub wtorek do parku przy zamku. Szczegóły na gg 4227383.
Zapraszam!
//////
cichy, kiedy i czym jedziesz?
W niedziele wpada do mnie żongler z południa, aby na pasożyta przeczekać do festiwalu w Ostródzie ... dodatkowo umówiłem się na wyjście pod zamek z Anitą (żongler). Biorąc pod uwagę te 2 fakty: jeżeli masz ochotę to możesz wpaść do naszej trójki w poniedziałek lub wtorek do parku przy zamku. Szczegóły na gg 4227383.
Zapraszam!

//////
cichy, kiedy i czym jedziesz?
Wie, jeżeli wpadniesz to dam ci 3 bo mam tego całkiem sporo w domu.
Co do godziny to jutro wyciągnę tą informację od Anity. Co do mnie to ... żonglowałem. :p Od dość dawna nie trenuję.
Cichy ... mmmmm ... Tulexx wpada do mnie na początku przyszłego tygodnia i jeżeli uda mu się mnie przekonać, aby do Ostródy pojechać już we wtorek to pewnie namówię brata na podwiezienie mnie. Jeżeli Tulexx da radę to mógłbyś z nami pojechać.
____________________________
Anita może się spotkać dopiero we wtorek. Tulex od dzisiaj będzie u mnie więc mimo wszytko my dwaj możemy jutro wpaść pod zamek. Godzina 16?

Cichy ... mmmmm ... Tulexx wpada do mnie na początku przyszłego tygodnia i jeżeli uda mu się mnie przekonać, aby do Ostródy pojechać już we wtorek to pewnie namówię brata na podwiezienie mnie. Jeżeli Tulexx da radę to mógłbyś z nami pojechać.
____________________________
Anita może się spotkać dopiero we wtorek. Tulex od dzisiaj będzie u mnie więc mimo wszytko my dwaj możemy jutro wpaść pod zamek. Godzina 16?
Ostatnio zmieniony ndz sie 14, 2011 10:07 pm przez Massacre, łącznie zmieniany 1 raz.
Massacre, ale tego chyba się nie zapomina, co? To jak z jazdą na rowerze? (niekoniecznie jednokołowym
)
Nie wiem jak jest z bardziej skomplikowanymi trikami, ale podrzucania trzech piłeczek na szczęście nie zapomniałam
choć też od dawna tego nie robiłam. Pod nieobecność moich starych piłek
zrobiłam dziś drugie, z kaszy jęczmiennej, woreczków, ręczników papierowych i balonów
(jak przyjdzie kryzys finansowy to się je rozpruje i będzie jak znalazł na obiad).
Jak się wam udała zabawa? Synoptycy zapowiadali na popołudnie deszcze i piorunobicie, ale jednak im się nie sprawdziło.
bvla, podoba mi się twój podpis, "baw się tak jakby nikt nie patrzył". Powinnam to sobie przepisać i powiesić na ścianie

Nie wiem jak jest z bardziej skomplikowanymi trikami, ale podrzucania trzech piłeczek na szczęście nie zapomniałam



Jak się wam udała zabawa? Synoptycy zapowiadali na popołudnie deszcze i piorunobicie, ale jednak im się nie sprawdziło.
bvla, podoba mi się twój podpis, "baw się tak jakby nikt nie patrzył". Powinnam to sobie przepisać i powiesić na ścianie
